Planujesz budowę domu i zastanawiasz się, ile pustaków na dom będzie potrzebnych? No cóż, to jak pytanie, ile kawy trzeba na przetrwanie poniedziałkowego poranka – zależy od wielu czynników! Ale spokojnie, rozpracujemy temat na czynniki pierwsze i pomożemy Ci nie utknąć z górą niewykorzystanych pustaków… albo, co gorsza, z ich brakiem w kluczowym momencie.
Co wpływa na liczbę potrzebnych pustaków?
Na ilość pustaków, które trzeba zamówić, wpływa przede wszystkim wielkość domu. Im większa powierzchnia ścian, tym więcej pustaków pochłonie Twój projekt. Logiczne? Jasne, ale to dopiero początek matematycznych szaleństw.
Nie zapominajmy o grubości ścian. Jeśli decydujesz się na ściany jednowarstwowe, pustaków będzie mniej. Ale jeśli stawiasz na solidne, trójwarstwowe ściany, to cóż… Twój portfel może poczuć się lekko przygnieciony.
A co z otworami na okna i drzwi? Tak, one też mają znaczenie! Im więcej przeszkleń, tym mniej pustaków – w końcu nie będziesz muru wstawiał w miejsce okna (chyba że masz bardzo nietypowy pomysł na design).
Jak obliczyć, ile pustaków na dom?
Teraz przechodzimy do konkretów. Aby obliczyć, ile pustaków na dom będzie potrzebnych, trzeba znać powierzchnię ścian. Standardowy sposób to przemnożenie obwodu budynku przez wysokość ścian.
Załóżmy, że Twój przyszły pałac ma wymiary 10×10 m, a wysokość ścian to 3 m. Obwód budynku wynosi 40 m, co przy wysokości 3 m daje 120 m² powierzchni ścian. Proste? No prawie.
Teraz trzeba uwzględnić wielkość pustaka. Przykładowy pustak o wymiarach 25x37x24 cm ma powierzchnię około 0,09 m². Dzielimy więc 120 m² przez 0,09 m² i wychodzi nam około 1333 pustaki. Dodaj do tego zapas na straty (bo zawsze coś pęknie, spadnie lub zostanie źle docięte) – lepiej mieć 10% więcej niż potem na gwałt szukać brakujących pustaków.
Jaki rodzaj pustaków wybrać?
Pustak pustakowi nierówny, a na rynku znajdziesz ich całą masę – ceramiczne, betonowe, keramzytowe… Decyzja nie jest prosta, ale warto ją dobrze przemyśleć.
Pustaki ceramiczne są najpopularniejsze – lekkie, dobrze izolują i są dość łatwe w obróbce. Mają jednak swoją cenę, więc jeśli chcesz oszczędzić, możesz pomyśleć o pustakach betonowych.
Pustaki betonowe są solidne i tańsze, ale gorzej izolują ciepło, co może przełożyć się na wyższe rachunki za ogrzewanie zimą. No i nie są tak łatwe do cięcia – jeśli nie lubisz pił i szlifierek, przemyśl sprawę.
Podsumowanie – zamawiać z górką czy na styk?
Jeśli boisz się, że zostaniesz z pustakowym nadmiarem, pamiętaj, że zawsze możesz je wykorzystać do innych projektów. Może mały grill w ogrodzie? Albo ozdobny murek dla sąsiada, żeby nie zaglądał przez płot?
Najważniejsze to dobrze obliczyć, ile pustaków na dom jest potrzebnych, ale zawsze warto doliczyć pewien zapas. Murarz, który musi przerwać pracę, bo zabrakło kilku pustaków, to murarz, którego nie chcesz widzieć wkurzonego.
Podsumowując: przelicz powierzchnię ścian, weź pod uwagę typ pustaka i dodaj 10% zapasu. A potem ciesz się widokiem rosnącego domu – cegiełka po cegiełce, pustak po pustaku!